czwartek, 1 października 2009

U Franciszkanów w Varatojo (Pt)

Byłem kilka dni w klasztorze franciszkanów w Varatojo. No i chyba się starzeję... Zabrałem sprzęt foto... Prawie cały... Nawet statyw. Ale zapomniałem obiektywy!!! Wielki plecak pełen sprzętu... i na nic. Tych parę zdjęć zrobiłem "gupkiem" - aparacik od Zeki.





























1 komentarz:

Artur pisze...

moge ciebie pocieszyc, ja juz kiedys pojechalem na impreze z calym sprzetem tylko nie wzielem zapasowych akumulatorkow, a ten ktory byl w aparacie akurat sie wyczerpal...

Wojciech K.

Wojciech K.